Kilka słów w ramach odświeżenia bloga.
Ostatnio żyję trochę wirtualnie. Wciąż gdzieś mnie nosi, wciąć coś na głowie. Jeszcze tydzień, może dwa i jakoś to ogarnę :).
Prace nad nowym projektem są bliskie finiszu. Kilka ujęć pozostało, potem przyjdzie czas na montaż.
Niedługo cała prawda wyjdzie na jaw. Odliczanie trwa.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. 😉
Ale koniec już z tymi tajemnicami.
Postanawiam uroczyście, że weekend rozpocznę od dobrego fimu – Ocean’s Eleven.
Bo czymś trzeba nasycić moje worki pod oczami!
Dodaj komentarz